Zrobiłam jesienną kartkę. W stylu jaki lubię chyba najbardziej.
Czyli jeden wielki bałagan i chlapanie.
Kartka jest (oprócz bazy i brązowych listków) z materiałów recyklingowych.
Kwiaty wycięte z okładki jakiegoś czasopisma, papier z nutami ze starej książki
do nauki gry na pianinie, papier w tle- to po prostu papier do pakowania prezentów.
No a szyszki, kora, igiełki oraz szypułki od żołędzi znalezione na łonie natury.
Czy można zrobić kartkę z niczego?
Ja jestem zdania, że można.
Czyli jeden wielki bałagan i chlapanie.
Kartka jest (oprócz bazy i brązowych listków) z materiałów recyklingowych.
Kwiaty wycięte z okładki jakiegoś czasopisma, papier z nutami ze starej książki
do nauki gry na pianinie, papier w tle- to po prostu papier do pakowania prezentów.
No a szyszki, kora, igiełki oraz szypułki od żołędzi znalezione na łonie natury.
Czy można zrobić kartkę z niczego?
Ja jestem zdania, że można.
Wyzwania:
1. Zhazhda Tvorczestva
Uwielbiam Twoje karteczki, moje takie jakies na razie "wieśniackie" ;-)(nie obrażając nikgo ze wsi!)
OdpowiedzUsuńPrzepiękna! To jest prawdziwe "coś z niczego", podziwiam!!
OdpowiedzUsuńBałagan? Hmm...Pozorny- wszystko przemyślane...Cudne chlapania : )
OdpowiedzUsuńAle piękna! Może i "coś z niczego" ale kompozycja świetna!
OdpowiedzUsuńCool!!!!!!!!!!!!! Thanks from Zhazhda Tvorchestva.
OdpowiedzUsuńlubie takie!
OdpowiedzUsuńNie powiedziałabym, że z niczego, bo to są fantastyczne dodatki! A Ty je pięknie połączyłaś - kartka jest cudna! Dziękuję za udział w wyzwaniu Scrapka, pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńCudna po prostu. Dziękuję za udział w wyzwaniu Scrap Shop :)
OdpowiedzUsuń